Sandomierz śladami książki „Ziarno Prawdy” Z. Miłoszewskiego

Szacki wyobraził sobie Sandomierz na mapie Polski. Mieścina z dwiema prostytutkami amatorkami. Kościół koło kościoła. Cicho, sennie, nic się nie dzieje. Na Ukrainę blisko. Na Białoruś niedaleko. Dwieście kilometrów do stolicy, jeszcze mniej do Łodzi i Krakowa. W sumie niegłupie miejsce na punkt przerzutowy i hurtownię żywym towarem. Targ.

Jaki Sandomierz poznał prokurator Teodor Szacki ? Zacznijmy od tego gdzie mieszkał ? A więc „chodźmy na Starówkę” (tzn. Stare Miasto w Sandomierzu).

Pokieruję Was do mieszkania Szackiego od wspomnianej już Łodzi i Krakowa.

Jadąc od strony Łodzi wejdziemy na Starówkę podchodząc pod Bramę Opatowską albo idąc ulicą Sokolnickiego. Jadąc od strony Krakowa kierujemy się na Zamek Królewski, następnie krętą drogą pod górkę idziemy w stronę Katedry. I na rogu Katedralnej i Długosza skręcić w Długosza. 

Bo Szacki właśnie mieszkał w kawalerce na ulicy Długosza. „Z widokiem na Wisłę i zabytkową szkołę średnią, którą założyli w XVIII wieku jezuici[1].

Rynek

Przeszedł przez kompletnie opustoszały rynek, minął gmach poczty, usadowionej w pięknej kamienicy z podcieniami i doszedł do Żydowskiej.  […] Mdliło go z tęsknoty, kiedy minął budynek synagogi i przytrzymując się gałęzi, zszedł po skarpie. Rudą czuprynę piczki-zasadniczki  Sobieraj poznał od razu. Stała ze spuszczoną głową, jakby przyszła odmawiać modlitwę za zamarłych, zamiast prowadzić śledztwo.  […] Szacki przypuszczał – miasto, w którym było więcej kościołów niż barów, musiało odciskać na mieszkańcach bolesne piętno[2] .

Czy zawsze w Sandomierzu było miejsce tylko dla katolików ?

W Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich z końca XIX wieku opisano na ponad dwudziestu stronach Sandomierz. Miłoszewski odniósł się do ludności zamieszkującej przedrozbiorowe granice Rzeczpospolitej. Więcej o historii Sandomierza: http://dir.icm.edu.pl/Slownik_geograficzny/Tom_X/268

W Sandomierzu było 5 domów zajezdnych żydowskich, synagoga, 3250 katolików, 50 prawosławnych, 1 protestant i 2715 Żydów[3].

Synagoga

W osiemnastowiecznej synagodze znajduje się obecnie archiwum. „Czytelnia i pokoje pracowników znajdowały się w dolepionym do świątyni budynku kahału, siedzibie gminnej administracji. Same akta zajmowały główne pomieszczenie modlitewne synagogi. […] Zeszedł w dół i pchnął ciężkie, nabijane ćwiekami żelazne drzwi. Uderzył go orzechowy zapach starego papieru. Stara sala modlitewna miała kształt dużego sześcianu, który w interesujący sposób zaadaptowany został na potrzeby archiwum. Pośrodku pomieszczenia zbudowano ażurową kostkę, złożoną ze stalowych chodniczków, schodków i – przede wszystkim – półek. Kostka była nieznacznie mniejsza od sali, można było ją okrążyć wzdłuż ścian, można było wejść do środka, w labirynt wąziutkich korytarzy , lub wspiąć się na wyższe poziomy i tam zagłębić w stare akta. Konstrukcja czyniła z tego rusztu jakby przerośniętą bimę, w której zamiast Tory studiowało się dokumenty informujące o urodzinach, ślubach, podatkach i wyrokach[4].

[1] Z. Miłoszewski, Ziarno Prawdy, Warszawa 2018, s. 24

[2] Ibidem s. 25

[3] Ibidem s. 13.

[4] Ibidem. s. 14

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *